Łatwo jest paść ofiarą tych zagrożeń i może być trudno się ich pozbyć, zwłaszcza, że najprawdopodobniej nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że je masz. Ale spokojnie, wyjaśnimy Ci wszystko, co musisz wiedzieć o oprogramowaniu szpiegującym, w jaki sposób dochodzi do infekcji, co może ono zrobić, jak sobie z nim radzić i co
John Sullivan jest pilotem myśliwców oraz śledczym w wypadkach lotniczych. Przy okazji perfekcyjnie wyjaśnia nam, dlaczego ewolucyjnie nie jesteśmy przystosowani do jazdy samochodami oraz podpowiada, jak sobie z tym czy też „Sorry Mate, I Didn’t See You” stało się legendarnym, a wręcz memicznym stwierdzeniem wśród anglojęzycznych motocyklistów. Oznacza sytuację, w której kierowca powoduje wypadek z motocyklem – ale nie celowo, czy w efekcie agresji drogowej. Powód SMIDSY jest gorszy, kierowca nie zauważył wytłumaczenie tej sytuacji płynie z raportu pilota Johna Sullivana, należącego do RAF – Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii. cpt. John SullivanJohn Sullivan napisał swój raport już blisko 7 lat temu i wtedy miał na koncie ponad 4000 przelatanych godzin. Poza „zwykłym pilotem myśliwca”, jest także zapalonym rowerzystą. Raport na temat bezpieczeństwa na drogach oraz ewolucyjnego (nie)przystosowania człowieka do poruszania się z dużą prędkością napisał z punktu widzenia rowerzysty, jednak zawarte prawdy idealnie komponują się także dla motocyklistów. Poza tym, że lata z prędkościami blisko 2000 km/h, John jest także śledczym w wypadkach lotniczych, a więc potrafi skrupulatnie analizować przyczyny oraz skutecznie wyciągać wnioski. Ma też sporą raport Johna Sullivana możecie pobrać z Dropboxa, a poniższy artykuł jest tłumaczeniem ze strony – thanks a lot, Andreas!Nasze oczy nie zostały zaprojektowane do prowadzenia pojazdówJesteśmy efektem setek tysięcy lat ewolucji. Nasze oczy oraz sposób, w jaki mózg przetwarza otrzymywane obrazy, jest świetnie przystosowany do skradania się do niespodziewającej się niczego antylopy lub do wypatrywania zagrożenia w postaci tygrysa zagrożenia już w większości zostały za nami, a teraz zastąpione zostały przez pojazdy poruszające się w naszą stronę z dużymi prędkościami. Do radzenia sobie z tymi zagrożeniami jeszcze się nie wpada do naszych oczu i pada na siatkówkę. Następnie jest przetwarzane na impulsy elektryczne, które mózg odbiera jako obrazy. Jedynie nieduża część naszej siatkówki, środkowa część zwana dołkiem środkowym siatkówki oka, jest w stanie wytworzyć obraz wysokiej jakości. To dlatego musimy patrzeć dokładnie w kierunku obiektu, aby zobaczyć jego część siatkówki nie zapewnia szczegółowego widzenia, ale dodaje widzenie peryferyjne. Niestety jeżeli obiekt znajduje się zaledwie 20º od centrum pola widzenia, ostrość widzenia spada do około 10%.Wykonaj ten test, aby przekonać się, jak przerażająco dużo detali tracisz w widzeniu peryferyjnym:1. Stań 10 metrów od samochodu. 2. Poruszaj oczami i skup wzrok w punkcie oddalonym o jedną szerokość auta w lewo lub w prawo. 3. Bez poruszania oczami, spróbuj odczytać tablicę rejestracyjną. 4. Teraz powtórz ten test z odległości 5 udowadnia, jak mało detali jesteśmy tak naprawdę w stanie odczytać z obrazu poza centrum pola oznacza to jednak, że nie możemy zobaczyć niczego w widzeniu peryferyjnym – oczywiście, że możemy. Gdy zbliżamy się do ronda, trzeba mieć naprawdę pecha, aby nie zauważyć sporej ciężarówki nadjeżdżającej na nas z boku, nawet jedynie kątem oka. Oczywiście im obiekt większy, tym łatwiej go zauważyć. Ale czy zauważymy nadjeżdżający motocykl lub rower? [Film z podobnej kolizji zobaczycie tutaj. To idealny przykład tego, co opisuje John Sullivan.]Aby poprawić swoje szanse na zauważenie obiektu będącego na kursie kolizyjnym, musimy poruszać oczami, a także głową, aby umieścić obiekt w centrum pola widzenia. W ten sposób możemy skorzystać z wysokiej jakości (dzięki dołkowi siatkówki) i zauważyć sprawy robią się naprawdę interesujące Skanowanie otoczenia – jeżeli nie śledzimy poruszającego się obiektu, nasze oczy potrafią jedynie „przeskakiwać” po polu poruszamy głową oraz oczami aby skanować otoczenie, nasze oczy nie są w stanie poruszać się gładko przez otoczenie aby zarejestrować wszystko. Zamiast tego, widzimy obraz otoczenia w formie serii bardzo szybkich skoków (zwanych ruchami sakkadowymi) z bardzo krótkimi pauzami (zwanymi fiksacjami w punkcie). Jedynie w czasie tych krótkich pauz obraz jest mózg wypełnia puste przestrzenie w widzeniu za pomocą połączenia wizji peryferyjnej z domysłem, że to co znajduje się w pustych przestrzeniach widzenia, musi zgadzać się z pauzami/ brzmi to dziwnie, ale tak naprawdę mózg blokuje obraz, który otrzymuje w czasie ruchu gałek ocznych. To dlatego nie widzimy rozmazanego obrazu – byłby on podobny do tego, co można zauważyć za oknem jadącego wyjątkiem blokowania rozmazanego obrazu jest moment, gdy gałki oczne śledzą poruszający się wciąż nie jesteś przekonany, zrób kolejny test1. Stań przed lustrem. 2. Patrz na przemian na swoje lewe i prawe oko. 3. Zauważyłeś jak twoje oczy się poruszają? Nie zauważyłeś. 4. Teraz powtórz ten test z drugą osobą. Patrzcie się na siebie lub w lustro. 5. Ruch gałek ocznych drugiej osoby można zauważyć z widzisz, jak twoje własne oczy poruszają się, ponieważ twój mózg wyłącza obraz natychmiast, gdy gałki zaczynają się poruszać. Nazywane jest to maskowaniem przeszłości przydawała nam się ta funkcja. Dzięki temu mogliśmy podkradać się do wspomnianej na początku antylopy, a nasz mózg nie był przeładowywany niepotrzebnymi detalami oraz niepotrzebnymi, rozmazanymi stanie się jednak, gdy opisany system przełożymy na dzisiejszy scenariusz, na przykład na przejazd samochodem przez skrzyżowanie?Dlaczego nie zauważamy motocykli i rowerów?Znajdując się na skrzyżowaniu, każdy rozsądny kierowca spojrzy w obie strony, sprawdzając czy nic nie nadjeżdża. Istnieje jednak pełne prawdopodobieństwo, że nasze oczy „przeskoczą” nadjeżdżający rower czy obiekt, a w tym przypadku pojazd jest mniejszy, tym większa szansa, że zniknie w sakkadzie. Zerkamy w jedno miejsce, później drugie. W międzyczasie motocyklista znika w naprawdę nie jest to definitywna oznaka nieuważnego kierowcy, a raczej ludzka niezdolność do widzenia czegokolwiek podczas sakkady. Stąd właśnie bierze się tak często używany zwrot SMIDSY, czyli „sorry kolego, nie widziałem cię”.Im szybciej poruszasz głową, tym większe przeskoki i krótsze fiksacje. W ten sposób także zwiększa się szansa, że nie zauważysz udaje nam się magicznie widzieć poprzez przeszkody, a to za pomocą naszego mózgu, który wypełnia puste przestrzenie pomiędzy jako kierowcy samochodów oraz piloci samolotów mamy tendencje do omijania wzrokiem krańców przedniej szyby. Ten aspekt w połączeniu ze słupkami szyby tworzy jeszcze większe martwe pole. Efekt ten nazywany jest „windscreen zoning”.Niebezpieczeństwo słuchania muzykiNasze uszy pomagają tworzyć obraz otoczenia. Jednak siedząc w dobrze wyciszonym samochodzie, słuchając muzyki czy radia, nasz mózg jest pozbawiony użytecznego pomocnika. Ponadto rowery są przecież i tak zupełnie ciche. [Może więc teoria „głośne wydechy ratują życie” nie jest taka bezsensowna?].Jak dochodzi do wypadkówPrzypuśćmy, że prowadzisz samochód, jedziesz spokojnie. Dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego. Patrzysz w prawo i lewo, jedziesz dalej. Wtem słyszysz klakson, a motocykl znikąd prześlizguje się tuż przed twoja maską. [Albo nie udaje się – widzieliście już podlinkowany wcześniej film z wypadku na rondzie?]Co się właśnie stało?Gdy dojeżdżałeś do skrzyżowania, nie udało się zauważyć innego pojazdu, który przecież znajdował się idealnie na kursie kolizyjnym. Z powodu niedoskonałości widzenia peryferyjnego oraz z prawdopodobieństwem, że pojazd ukryty był w pobliżu słupka konstrukcyjnego twojego samochodu, zupełnie go przez fałszywe poczucie bezpieczeństwa, zerknąłeś szybko w prawo i lewo, aby niepotrzebnie nie spowalniać ruchu, a twoje oczy czyściutko przeskoczyły przez nadjeżdżający pojazd – tym bardziej, że w polu widzenia znajdował się blisko słupka przedniej szyby. Pozostałe części drogi rzeczywiście były kompletnie puste i to właśnie ten obraz został wykorzystany przez mózg do wypełnienia pustych przestrzeni. Przerażające, co nie?Nie byłeś nieuważny. Ale byłeś jeżeli nie spodziewałeś się, że zamiast samochodu może tam znaleźć się znacznie mniejszy obiekt w postaci motocykla czy roweru, twój mózg znacznie łatwiej doszedł do konkluzji, że droga jest już ostrzeżony. Co teraz możesz zrobić?Przezorny zawsze ubezpieczony, a więc oto lista tego, co możemy wszyscy samochodów:Zwolnij przed skrzyżowaniem lub rondem. Nawet jeżeli droga zdaje się pusta. Zmiana własnej prędkości pozwoli ci zauważyć pojazdy, które w innym przypadku pozostałyby nigdy nie wystarczy. Musisz być tak metodyczny i rozważny, jak pilot myśliwca. Skup się przynajmniej na 3 różnych punktach wzdłuż drogi po prawej i lewej stronie. Skanuj obraz blisko, średnio i daleko. Dzięki praktyce ten nawyk można wykonywać szybko, z pauzą/fiksacją na zaledwie ułamek sekundy. Piloci myśliwców nazywają to „lookout scan”, a technika ta jest niezbędna do patrz w prawo i lewo przynajmniej dwa razy. To podwaja szanse na zauważenie z punktów fiksacji wzroku wyznacz tuż obok słupków szyby przedniej. Nawet lepiej, jeżeli w trakcie patrzenia na boki wychylisz się do przodu, abyś wyjrzał poza słupki. Pamiętaj, że ten bliższy słupek blokuje większe pole widzenia. Jak mawiają piloci myśliwców: „Move your head – or you’re dead”.Wyczyść swój tor lotu! Gdy zmieniasz pasy, patrz dokładnie w lusterka, a na koniec spójrz dokładnie w tym kierunku, w którym światła. Jasne kolory są łatwiejsze do wypatrzenia niż ciemne, które nie kontrastują z swoją szybę w czystości – wypatrywanie innych pojazdów to dostatecznie trudne zadanie nawet bez brudnej szyby. Widziałeś kiedyś myśliwiec z brudnym koniec – nie bądź klaunem. Jeżeli skupiasz się na swoim telefonie, nie jesteś w stanie zauważyć niczego innego. Nie tylko prawdopodobnie patrzysz w dół na kolana, ale także wzrok skupiony jest na obiekcie bliższym niż 1 metr. Wszystko inne będzie rozmazane. Nawet jeżeli patrzysz też przed siebie, przystosowanie się wzroku zajmuje ułamek sekundy – właśnie tego czasu może zabraknąć. Zauważyłeś skuter?Motocykliści i rowerzyści:Pamiętaj o ryzyku utknięcia w ubranie oraz światła pomagają zostać zauważonym. Błyskające lampki LED są szczególnie efektywne dla rowerzystów, ponieważ budują kontrast, a błyski przyciągają uwagę nawet w wizji peryferyjnym, tak samo jak ruch. Nie ma nic złego w używaniu lampek także w niższa prędkość rowerzysty oznacza, że w momencie kursu kolizyjnego, jesteś znacznie bliżej (wymuszającego) samochodu. Zamień to jednak w zaletę, ponieważ możesz….Patrzeć w twarz kierowcy samochodu, niezależnie od tego, czy wciąż jedzie, czy już się zatrzymał; w korku lub na skrzyżowaniach. Głowa/oczy kierowcy naturalnie zatrzyma i skupi się na tobie, jeżeli zostałeś przez niego zauważony. Jeżeli głowa/oczy kierowcy ominą cię bez skupiania wzroku na tobie, wtedy istnieje wysoka szansa, że utknąłeś w sakkadzie. Musisz wtedy założyć, że kierowca cię nie widzi i może że gdy słońce jest nisko, szyba jest brudna, albo gdy pada na nią deszcz, kierowcy mają mniejsze szanse na zauważanie na zaawansowane szkolenie. Nauczysz się techniki jazdy, pozycjonowania się na drodze, czy zwracania uwagi na szczegóły, które mogą ponieść szanse uniknięcia wypadku. Ponadto im będziesz bardziej pewny na swoim jednośladzie, tym więcej uwagi poświęcisz na otoczenie. Kontrastowe ciuchy pomagają być się tym poradnikiem!Tłumaczenie powstało na bazie artykułu dostępnego na a pełne uznanie należy się twórcy raportu, pilotowi Johnowi Sullivanowi.
Polatałem już trochę tym modelem i mogę cokolwiek o nim napisać. Oczywiście nie będzie to opinia fachowca, ale kogoś, kto uczy się latać a jak mniemam ten model jest brany pod uwagę przez tych, co właśnie zaczynają swoja przygodę z lataniem.Uwielbiasz latać samolotem? A może marzy ci się praca, w której będziesz mógł podróżować? Niezależnie od tego, jaka jest odpowiedź na to pytanie, wiele osób w swoim życiu zastanawiało się nad zostaniem stewardessą czy nawet samym pilotem samolotu. Ta praca wcale nie należy do łatwych, a samo zostanie pilotem samolotu jest bardzo ciężkie. Spokojnie, postaramy się przeprowadzić cię przez cały proces jak najłatwiej się tylko da. Gotowy? No to zaczynajmy! Praca pilota samolotu – jak wygląda i na czym polega? Praca pilota samolotu najprościej tłumacząc polega na przelocie z punktu A do punktu B. Wiele zależy też od tego, jakim samolotem chcesz latać. Jeśli mowa tutaj o samolocie pasażerskim, musisz mieć na uwadze także to, że razem z tobą i z załogą na pokładzie znajduje się wiele osób, które podobnie jak i ty, mogą być zestresowane, jednak to nie one siedzą za sterami. Z pewnością ten zawód nie należy do prostych. Pilotowanie samolotu nie jest łatwe, w końcu gdyby było to każdy by to robił, prawda? Dodatkowo na twoich barkach spoczywa naprawdę spora odpowiedzialność i nie można tego kwestionować. Musisz zadbać nie tylko o swoje życie, ale także i wszystkich innych, którzy z tobą lecą. W trakcie wykonywania swojej pracy w tym zawodzie musisz mieć oczy do około głowy, zawsze może wydarzyć się incydent. Pilot musi być gotowy na to, że w każdej chwili może przydarzyć się jakaś usterka czy nastąpi nagła zmiana pogody. Praca pilota samolotu a podróżowanie, czyli jak mylną opinię mamy o tym zawodzie Wiele osób sądzi, że praca na pokładzie samolotu to dosłownie raj na ziemi, a raczej na niebie. Podróżujesz w wiele miejsc świata. Właściwie każdy nowy tydzień to nowa lokalizacja do zwiedzenia i to nie tylko za darmo, ale jeszcze ci za to płacą. Nic tylko składać CV, prawda? Niestety rzeczywistość jest niezwykle brutalna. W teorii brzmi to pięknie, w praktyce jednak rzadko kiedy pilot ma czas ruszyć się poza lotnisko, a jeśli je opuszcza to zazwyczaj po to, aby udać się do hotelu, odespać podróż, a już za kilka czy kilkanaście godzin znów usiąść za stery. Jeśli więc marzy ci się ten zawód właśnie z powodu podróży, czas spojrzeć prawdzie w oczy. Kto może zostać pilotem samolotu? Co dyskwalifikuje kandydata? Pilotem samolotów nie zostaje się przypadkiem. Nie każda osoba się do tego nadaje i jest to absolutnie zrozumiałe, w końcu nie każdy z nas ma odpowiednie cechy do tego zawodu. Aby wykonywać ten zawód, niezbędne jest zdobycie wielu licencji, a te wymagać będą od kandydata sporej determinacji, wysiłku intelektualnego, a także nakładów finansowych. Pilotem samolotu może zostać osoba, która cechuje się odpowiedzialnością, skrupulatnością, podzielnością uwagi, spostrzegawczością, umiejętnością koncentracji na wiele godzin, odpornością na stres oraz umiejętnością zachowania zimnej krwi nawet w bardzo stresujących sytuacjach. Czy coś może cię zdyskwalifikować? Jeśli nie posiadasz powyższych cech prędzej czy później wyjdzie to na jaw. Dodatkowowo jeśli posiadasz jakiekolwiek wady wzroku, słuchu, brak koordynacji, słaby refleks, poważne choroby itp. również nie masz możliwości pracy w tym zawodzie. Nie ma o co się wściekać, denerwować czy złościć. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że samoloty pasażerskie są w stanie przewieźć od kilku do kilkuset osób. W chwili obecnej największym samolotem pasażerskim świata jest Airbus A380, wyprzedzając Boeinga 747, zwanego również „Jumbo Jetem”, który mieści 555 osób przy podziale na trzy klasy lub nawet 853 przy konfiguracji całej maszyny do standardu klasy ekonomicznej. Jak sam więc widzisz, nie chodzi tylko o twoje życie czy bezpieczeństwo, ale także i naprawdę wielu osób. Właśnie dlatego cały proces zostania pilotem samolotu jest trudny. Należy każdy aspekt bardzo dobrze zweryfikować i sprawdzić, czy dany kandydat, aby na pewno się nadaje i spełnia wszystkie wymogi. Licencja pilota ATPL – Airline Transport Pilot Licence jest to najwyższy stopień zawodowego pilota w lotnictwie cywilnym. Na podstawie licencji ATPL pilot może pilotować statkami powietrznymi, których masa jest większa niż 5,7 tony, a na pokładzie znajduje się więcej niż 9 pasażerów. Jak zostać pilotem samolotu pasażerskiego? Wysokie zarobki, fascynująca i niezwykle odpowiedzialna praca i możliwość poznawania najdalszych zakątków świata – to tylko nieliczne walory pracy w charakterze pilota samolotu. Niestety, jako pilot samolotu pasażerskiego bierzesz odpowiedzialność za ludzkie życie i zdrowie – wiele sytuacji wymagać będzie zatem od Ciebie stoickiego spokoju, odporności na stres i opanowania. Jesteś na to gotowy? Czytaj dalej… Czy leci z nami pilot? Nikogo zapewne nie zdziwi, że pilot to wysoko wykwalifikowana osoba, która zajmuje się „kierowaniem statkiem powietrznym”, prawda? Słowo „kierować” radzimy jednak potraktować z przymrużeniem oka, gdyż praca pilota opiera się w głównej mierze na odczycie wskazań aparatury pomiarowej oraz informacjach przekazywanych przez kontrolera lotu i oficera pokładowego. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu piloci musieli jednak polegać w głównej mierze na obserwacji otoczenia, a obsługa poszczególnych typów maszyn nie różniła się zbyt mocno od siebie. Dynamiczny rozwój technologii sprawił jednak, że w XXI wieku piloci są wyspecjalizowani w obsłudze konkretnego typu, a często nawet i marce maszyn. Nauka i zdobycie niezbędnego doświadczenia wymaga wielu lat pracy, więc nikogo w tej branży nie dziwi, że większość pilotów przez całą swoją karierę lata na jednym lub maksymalnie dwóch rodzajach/typach maszyn. Powszechnym zjawiskiem jest jednak przejście pilotów maszyn wojskowych do cywilnych linii lotniczych. Głównym powodem są oczywiście kwestie finansowe – zarobki pilotów wojskowych są zdecydowanie niższe od stawek oferowanych pilotom cywilnym, bez względu na staż, zdobyte certyfikaty, etc. Jak zdobyć niezbędne wykształcenie? Aktualnie dwie uczelnie w Polsce zajmują się kształceniem przyszłych pilotów na potrzeby lotnictwa cywilnego: Politechnika Rzeszowska oraz Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie. Stosowne wykształcenie i uprawnienia można ponadto zdobyć w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, ale jej absolwenci zasilają w głównej mierze do Sił Powietrznych Wojska Polskiego. Tutaj znajdziesz więcej szczegółowych informacji na temat kierunku Lotnictwo i kosmonautyka. Niestety, samo ukończenie studiów nie jest tożsame z uzyskaniem uprawnień do sterowania samolotem pasażerskim. Do tego jest bowiem niezbędna licencja liniowa ATPL. Aby ją uzyskać należy wykazać się odpowiednimi predyspozycjami psychicznymi i fizycznymi, kwalifikacjami, znajomością języka angielskiego oraz… nie narzekać na zasobność portfela, gdyż sfinansowanie odpowiednich kursów może być bardzo kosztowne. Rodzaje dostępnych licencji: PPL (Private Pilot Licence) – podstawowa licencja turystyczna, uprawniająca do latania rekreacyjnego przy dobrych warunkach pogodowych;CPL (Commercial Pilot Licence) – licencja pilota zawodowego, która uprawnia do pilotowania samolotów,ATPL (Airline Transport Pilot Licence) – najwyższy stopień zawodowego pilota w lotnictwie cywilnym; który uprawnia do sterowania statkami powietrznymi o masie powyżej 5,7 tony. Alternatywną drogą do kariery w zawodzie pilota są kursy organizowane przez wyspecjalizowane ośrodki szkoleniowe. Uzyskanie najwyższego stopnia trwa około 3 lat i jest procesem niezwykle kosztownym. Gdzie pracuje i ile zarabia pilot? Absolwenci posiadający niezbędne licencje i kluczowe umiejętności znajdują zatrudnienie w charakterze pilotów zarówno w krajowych, jak i zagranicznych liniach lotniczych. Dodatkowe, specjalistyczne szkolenia są już w całości finansowane przez pracodawców. Inwestowanie w pracowników w sektorze lotniczym jest zresztą czymś całkowicie naturalnym i uzasadnionym, biorąc pod uwagę koszty i czas potrzebny do wyszkolenia nowego pilota. Zarobki pilotów zatrudnionych w krajowych liniach lotniczych oscylują w granicy 7000 zł. Uzyskanie dodatkowych kwalifikacji, zdobycie certyfikatów i ukończenie specjalistycznych szkoleń sprawia, że poziom zarobków zdecydowanie rośnie. Awans na kapitana niesie za sobą możliwość indywidualnej negocjacji zarobków. Przycisk z cyfrą/・ (kropka): używaj przycisków 0–9 do wybierania kanałów cyfrowych. DISPLAY: wyświetla informacje o aktualnie wybranym kanale/programie/wejściu. EXIT, SAIR SALIR: powrót z poprzedniego ekranu lub wyjście z menu. Jeśli dostępna jest usługa Aplikacja interaktywna, naciśnij go, aby wyjść z usługi. Decydując się na zamontowanie na swojej posesji bramy obsługiwanej w sposób zdalny, pamiętać należy o tym, że na sposób jej funkcjonowania w praktyce wpływa jakość pilotów z nią współpracujących. Wybór tego rodzaju urządzeń jest obecnie bardzo duży, co powoduje, że nie wszyscy są w stanie samodzielnie dokonać zakupu, aby skutkował on jak najbardziej efektywnym działaniem danej bramy. W związku z tym sprawdźmy, do czego służą najpopularniejsze nadajniki na przykładzie tych najczęściej spotykanych. Jakiego rodzaju piloty do sterowania bramami wyróżniamy? Piloty do sterowania bramami dzielimy zazwyczaj na trzy, główne grupy: kompatybilne z bramami garażowymi, wjazdowymi, a także uniwersalne. Jak można się łatwo domyślić, to artykuły ostatniego typu cieszą się największym zainteresowaniem, ponieważ umożliwiają operowanie bramami różnego rodzaju za pomocą tylko jednego urządzenia. Wszystkie jednak pozwalają korzystającym z nich osobom dokonywać zarówno otwarcia, jak i zamknięcia bramy bez konieczności wychodzenia z auta, co stanowi zdecydowanie największy ich atut. Pamiętać należy jednak o tym, że nie wszystkie piloty pracują na tej samej częstotliwości. Producenci tego rodzaju wyrobów projektują je w taki sposób, aby były zdolne działać na poziomie częstotliwości wynoszącym 868,35; 40,685 bądź 26,975 MHz. Im więcej kanałów, tym lepiej dla nas! Częstotliwości, na których funkcjonują nowoczesne piloty do sterowania bramami, są charakterystyczne dla najnowszych pilotów, a te interesują nas w tym miejscu przecież w sposób szczególny. Jednym z ich atutów jest fakt, iż są zdolne w łatwy sposób dopasować się do warunków panujących w swoim otoczeniu, co w wyraźny sposób przekłada się na ich skuteczność w emitowaniu sygnału. Zapoznając się z poszczególnymi modelami tego typu urządzeń, na pewno warto zwrócić uwagę na to, ile kanałów ma do zaoferowania swojemu potencjalnemu nabywcy, gdyż oznacza to maksymalną liczbę urządzeń do sterowania pilotem. Może on kierować dowolnym urządzeniem, jednak po drugiej stronie musi być przy nim odbiornik kompatybilny z danym nadajnikiem. W tej chwili na rynku znaleźć można bez problemu piloty jedno-, dwu-, trzy- lub czterokanałowe. Jeden pilot do obsługi kilku mechanizmów? Jak najbardziej! Piloty z większą liczbą kanałów umożliwiają swoim użytkownikom obsługiwanie za ich pomocą nie tylko poszczególnych bram (np. wjazdowej bądź garażowej), ale też furtek, a także oświetlenia wykorzystywanego w danym miejscu. Aby tak się stało, wystarczy je tylko w odpowiedni sposób zaprogramować – samodzielnie, bądź poprzez skorzystanie z pomocy osób mających na co dzień styczność z tego rodzaju urządzeniami. Liczba kanałów pilotów przekłada się także na to, z ilu urządzeń możemy korzystać. Wbrew pozorom te, które posiadają ich więcej, wcale nie muszą być trudniejsze w obsłudze niż piloty jednokanałowe. W ich przypadku każdy przycisk służy do sterowania innym urządzeniem, dlatego wystarczy jedynie zapamiętać ich układ oraz zastosowanie, aby w przyszłości uniknąć pomyłki. Nadajniki niezbędne do prawidłowego działania bramy Nadajniki korzystają z różnej liczby kanałów oraz przycisków. Podzielić można je na wewnętrzne oraz podtynkowe. Chcąc dokonać zakupu jednego z nich, należy zwrócić uwagę na to, w jakim zakresie temperatury jest w stanie funkcjonować dany model, czy posiada podświetlaną klawiaturę oraz z jakiego rodzaju zasilania korzysta – przewodowego czy w postaci baterii. Różnorodność nadajników impulsowych jest jednak na tyle duża, że każda osoba bez większego trudu zdoła pozyskać taki, z którego działania będzie w największym stopniu usatysfakcjonowana. Pamiętać należy jednak o tym, aby wcześniej upewnić się, czy jest on kompatybilny z daną bramą. hoY6. 385 188 230 193 167 248 252 337 334