Leki na trądzik na plecach. W leczeniu trądziku ropowiczego oraz skupionego zastosowanie znajdują doustne antybiotyki, takie jak: tetracyklina, erytromycyna, kotrimoksazol, klindamycyna. Wykazują one nie tylko działanie przeciwbakteryjne, ale także przeciwzapalnie i przeciwłojotokowe. Antybiotykoterapia powinna trwać co najmniej 6
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-11-21 20:10:42 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Temat: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Witam,od jakiegoś czasu chodził mi po głowie plan poznania ludzi z takim samym problemem jak mój. Mam 25 lat i od niecałego roku zmagam się z trądzik różowatym. Kiedyś nie słyszałem nawet o tej chorobie, dziś wiem o niej bardzo dużo. Nie będę tłumaczył teraz na czym ona polega, chciałbym raczej znaleźć ludzi, którzy również zmagają się z tym problemem. Wspólna rozmowa, wymiana doświadczeń mogą dużo zdziałać. Jeżeli również ktoś przez to przechodzi to dajcie znać. Pozdrawiam 2 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-21 21:14:23 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Cześć marco_226,od ponad roku walczę z tym samym problemem Nawet już raz łudziłam się, że choroba jest zaleczona, ale ostatnio znowu wróciła. Nasza przypadłość jest na tyle specyficzna, że z chęcią wymienię się ciepło 3 Odpowiedź przez Tobiasz228 2017-11-21 21:43:46 Tobiasz228 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 321 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Hej Magonia777 miło, że odpisałaś. Moją główną bolączką do tej pory jest czerwienienie się twarzy, szczególnie jak przychodzę po 9 godzinach pracy na powietrzu do domu. Wtedy jest masakra. Nie wspomnę już o gorących napojach czy pikantnych potrawach, bo z tymi po prostu się pożegnałem Do tej pory raczej nie mam żadnych krost albo grudek. Stosuje codziennie rozex. Jak ta choroba wygląda u Ciebie? I jak postępuje? 4 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-21 22:34:55 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Hej Tobiasz228,w moim przypadku niestety skóra najgorzej reaguje na stresowe sytuacje i pogodę (bardzo duże nasłonecznienie lub ostry mróz, silny wiatr). Wtedy twarz (szczególnie policzki, niestety ostatnio też czoło i broda) jest mocno zaczerwieniona. Ale najgorsze jest napięcie i pieczenie twarzy. I często pojawiają się takie różowe krostki. Także mam trądzik różowawy w pełnej krasie Teraz właśnie miałam okropnie stresujący okres w moim życiu i nastąpił gwałtowny nawrót choroby. Stąd też wiem, że u mnie stres to główny miałam też okres kiedy choroba na dobre 7 miesięcy zupełnie mnie nie obejdzie się bez kremu z wysokim faktorem (+50) i mycia twarzy emulsją oczyszczającą Cetaphil (codziennie). Mydła moja skóra już nie toleruje:( Na samym początku choroby też stosowałam rozex. Obecnie (w okresie zaostrzenia) pani doktor zaleciła stosować mi skinoren żel (rano) i soolantra krem (wieczorem). I muszę przyznać, że skutek jest bardzo pozytywny. Każdego dnia lepiej:) 5 Odpowiedź przez Tobiasz228 2017-11-21 22:40:21 Tobiasz228 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 321 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Oj stres także u mnie działa podobnie. Również stosuje w lecie faktor +50, twarz przemywam tylko płynem micelarnym i wodą termalną. Do tego nawilżam kremem robionym w aptece. A powiedz mi, te 7 miesięcy spokoju było też od czerwienienia się? Czy tylko od krostek? 6 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-21 22:55:09 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Tak, udało mi się nawet częściowo pozbyć tego charakterystycznego, nazwałabym to "plackowate zaczerwienienie" z twarzy. Policzki były tylko lekko różowe. Strasznie się cieszyłam i myślałam, że się udało. Ale niestety nie... Eh podobno to choroba przewlekła i musimy się uzbroić w cierpliwość 7 Odpowiedź przez Tobiasz228 2017-11-21 23:23:00 Tobiasz228 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 321 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Chciałbym mieć chociaż te 7 miesięcy spokoju od czerwienienia się A nie myślałaś nad laserem czy światłem ipl? Podobno daje dobre rezultaty, tylko trochę kosztuje. A tak z ciekawości zapytam ile masz lat. Bo podobno to choroba ludzi dorosłych, która zaczyna się po 25 roku, a mi tak naprawdę zaczęła się jak miałem 24, więc coś szybko mnie to dopadło 8 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-21 23:40:40 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Moja dermatolog w "okresie spokoju" proponowała mi laserowe zamykanie naczynek. Ale szczerze przyznam, że trochę się boje. To jednak twarz Jak coś nie wyjdzie to może być jeszcze gorzej. Muszę jeszcze o tym poczytać. A Ty orientowałeś się coś więcej może na temat tych zabiegów?Ja mam 31 lat, choroba dopadła mnie równo miesiąc po 30 urodzinach Więc książkowy przypadek. Ehh, damy radę )) 9 Odpowiedź przez marco_226 2017-11-22 14:51:49 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Co do tych zabiegów to czytałem, że to jedyna skuteczna metoda w walce z trądzikiem różowatym. Wiele jednak zależy jakim sprzętem jest robiony laser i przez kogo. Opinie w internecie na ten temat są różne. Pewne, że potrzeba od 1-5 zabiegów, więc jest to trochę kosztowne. Trzeba to również zrobić na jesień i zimę, kiedy nie ma mocnego słońca. Ja wciąż się nad tym zastanawiam. Myślę, że gorzej nie będzie, może być tylko lepiej. W najgorszym przypadku nie będzie poprawy. A jak ludzie w Twoim otoczeniu reagują na to? Ważne to trafić na dobrego dermatologa, który będzie chciał Ci pomóc, a nie tylko zarobić. Ja do tej pory wydałem w kilku gabinetach dermatologicznych sporo pieniędzy, tak samo w aptekach. Efekt różny. A Twoja dermatolog podpowiadała Ci coś jak zmniejszyć to czerwienienie się? 10 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-22 17:12:28 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Hmm myślę, że co do kuracji maściami i lekami musisz się uzbroić w cierpliwość. Leczenie jest długotrwałe i efektów nie ma od razu. Mi póki co leki, które wymieniłam wyżej bardzo pomagają. A dodatkowo puder i fluid. Ludzie z mojego otoczenia mówią, że właściwie nie jest to widoczne. Także da się z tym żyć 11 Odpowiedź przez marco_226 2017-11-22 23:14:36 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Ty masz fajnie, możesz sobie pomóc fluidem i pudrem Trzymasz jakąś dietę? Unikasz czegoś szczególnie? 12 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-22 23:25:38 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? to fakt, kobiety są tu uprzywilejowane Co do diety to ograniczam słodkie, staram się pić mniej kawy i niestety unikam wina, bo ewidentnie mi nie służy. No i uważam na ostre przyprawy. a tak to chyba raczej nic Ty masz jakąś szczególną dietę? 13 Odpowiedź przez marco_226 2017-11-22 23:38:47 Ostatnio edytowany przez marco_226 (2017-11-22 23:39:28) marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Słyszałem właśnie, że wino z alkoholi działa najgorzej. Czyli co teraz piwko czy drinek? Ja staram się jeść coś słodkiego tylko raz na jakiś czas. Kawy nie tykam, podobno mocno działa na naczynka. U mnie jeszcze odpada nabiał. Ograniczam do minimum. Moja dermatolog raz przepisała mi taką maść, nie pamiętam teraz nazwy, która sprawiała, że po posmarowaniu nią nie czerwienisz się przez jakieś 6 godzin, może dłużej. Nawet Twój odcień skóry stawał się blady. Już się cieszyłem, już miałem to wykupować (a maść jest dość droga, bo około 100 zł), ale mam taki nawyk, że przed każdym zakupem jakiejś maści sprawdzam opinię w internecie. Ta maść okazało się, że po tych 6 godzinach ma działanie odwrotne. Kiedy przestaje działać, Twoja skóra staje się o wiele bardziej czerwona niż była. Ciężko się tego pozbyć. Gdyby nie to, mielibyśmy bardzo ułatwione życie A Twoje życie zmieniło się bardzo od początku tego? 14 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-23 00:00:28 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Fakt, pełno jest takich połowicznie działających leków. Ja też zazwyczaj sprawdzam wszystko w internecie. Maści jeszcze stosuję, ale staram się unikać wszelkiego rodzaju antybiotyków. Nie wiem czy Tobie też lekarz przepisywał? Mam wrażenie, że na wszytko teraz przepisują antybiotyki Hmm odczuwam oczywiście pewien dyskomfort szczególnie jak skóra twarzy jest napięta i piecze. Ale staram się, żeby to nie wpływało na moje życie i na codzień raczej się tym nie przejmuje. I oprócz tego, że muszę teraz przykładać większą wagę do pielęgnacji twarzy to nie wydaje mi się, żeby miało to większy wpływ na moje życie. 15 Odpowiedź przez marco_226 2017-11-23 17:36:33 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Nigdy jeszcze nie miałem przepisanego antybiotyku od dermatologa i mam nadzieje, że nie będę miał Owszem były jakieś tabletki, ale antybiotyk to nie był. A jak u Ciebie z naczynkami? Uwidoczniły Ci się na twarzy? Utrwala Ci się rumień? 16 Odpowiedź przez Magnolia777 2017-11-23 20:41:11 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Niestety z naczynkami mam problem. Słyszałam, że to niestety w tym wypadku nie do uniknięcia:( Póki co walczę kremami, chociaż podobno najlepsze jest zamykanie naczynek laserem. 17 Odpowiedź przez justa_pl 2018-01-04 23:53:20 justa_pl Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-06 Posty: 539 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Ja też miałam trądzik różowaty ale zaskoczę wszystkich - bo się z niego wyleczyłam. Na początku myślałam że to taka moja uroda, że ciągle mam takie czerwone wykwity na policzkach (wzdłuż nosa). W końcu poszłam do lekarza, który trochę mnie przestraszył, że nieleczony trądzik może spowodować jakieś zmiany nieuleczalne skóry i powstaną grudki na twarzy ?!. Dostałam leki i maści, które nic nie dały. Po jakimś czasie lekarz przepisał mi naświetlanie jakąś lampą. Niestety nie pamiętam jaka to była lampa, na pewno nie laser jak tu ktoś pisał. Dostałam serię 10 lamp. Na początku nie zauważyłam jakichś spektakularnych zmian, ale po pewnym czasie znikły mi te zaczerwienienia. Od tego czasu minęło 10 lat i o trądziku różowatym zapomniałam aż do dzisiaj, jak przeczytałam ten wątek. 18 Odpowiedź przez marco_226 2018-01-15 16:00:37 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Od tamtej pory nie masz problemu z napadowym czerwienieniem się? 19 Odpowiedź przez justa_pl 2018-01-20 12:58:16 justa_pl Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-06 Posty: 539 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Nie. Już nawt zapomniałam że taki mialam problem. Nie mam aksamitnej idealnej cery ale nie mam tez tych czerwonych plam. Te wykwity wychodziły mi na twarz nawet jak cos zjadłam ostrego i nawet puder ich nie był w stanie zakryć. A jesli chodzi o te lampy to pamietam że pielęgniarka zakladala jakies kolorowe plytki i tłumaczyła, że do roznych schorzeń zaklada się odpowiednie kolory. 20 Odpowiedź przez marco_226 2018-01-21 13:53:48 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Kurde powiem Ci, że dałaś mi jakąś nadzieje, że można się jednak tego cholerstwa pozbyć. A przynajmniej mocno zminimalizować jego skutki. Jest XXI wiek, medycyna mocno poszła do przodu, dlatego bardzo dziwi mnie to, że nie wymyślono dotąd jakiejś recepty na walkę z naczynkami krwionośnymi. Szłaś prywatnie na zabieg, poleciła Ci go jakaś dermatolog? Jedna wizyta wystarczyła? Jakbyś była w stanie przypomnieć sobie jak najwięcej na temat tych lamp, to byłbym Ci naprawdę bardzo wdzięczy. Nie ukrywam, że jest to problem, który sprawia kłopot w codziennym życiu. 21 Odpowiedź przez justa_pl 2018-01-25 21:58:16 justa_pl Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-06 Posty: 539 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Wierzę Ci bo sama to przechodzilam - a wiesz jak kobiety są przeczulone na punkcie własnego wyglądu - na pewno bardziej niż mezczyźni. Dostalam skierowanie od dermatologa na kasę chorych. Na lampy trochę czekalam. Wzięłam serię 10 lamp. Na poczatku po lampach nie widzialam zmiany dopiero po jakimś czasie. Zadzwonię do tej przychodni i może się dowiem co to było. Jesli mi powiedzą to Ci napiszę. 22 Odpowiedź przez justa_pl 2018-01-26 14:15:25 justa_pl Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-06 Posty: 539 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Lampa " SOLUX. z nibieskim filtrem. 23 Odpowiedź przez Terrorizer 2018-01-30 01:17:56 Terrorizer Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-01 Posty: 8 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Mnie osobiście trądzik w takiej wersji nie dotknął, ale miałem inne problemy skórne, z którymi dosyć łatwo uporałem się naturalnymi metodami. Generalnie poleciłbym spróbować przerzucić się na naturalne metody pielęgnacji ciała - zrezygnować z tych wszystkich komercyjnych mydeł i szamponów, a w zamian tego zastosować orzechy piorące, zioła, sodę oczyszczoną, czy ocet jabłkowy. Ja od kiedy pamiętam miałem problem z suchą i wrażliwą skórą głowy, włosy myłem codzienne, bo szybko się przetłuszczały, do tego używałem jeszcze kosmetyków typu lakier. Okazało się, że odrzucając chemiczne specyfiki, kwestia, z którą borykałem się latami, odeszła w niepamięć w zaledwie tydzień. Jest cała masa stron w internecie o naturalnej pielęgnacji ciała i włosów - polecam poszperać i sobie popróbować. Można się naprawdę siebie polecę na pewno orzechy piorące, osobiście używam ich od jakichś 2 tygodni w wersji sproszkowanej (większość produktów dostępnych na rynku to łupiny, z których robi się wywar - dosyć czasochłonne, a i efekt podobno gorszy niż w przypadku proszku) - rozrabiam 3 czubate łyżeczki z odrobiną wrzątku i mam naturalne mydło i szampon w jednym. Jest zupełnie inne uczucie niż w przypadku mydła - skóra jest gładka i przede wszystkim dobrze nawilżona, a nie przesuszona, jak po mydle. Dodatkowo do ciała stosuję raz na jakiś czas kąpiel w wywarze ziołowym z sodą oczyszczoną i kilkoma kroplami octu jabłkowego (tego BIO). Jako alternatywa - na wsiach popularna swego czasu była kąpiel w zsiadłym mleku, ale nic na ten temat więcej nie powiem, bo nie stosowałem. Nie wiem, jak w przypadku trądziku różowatego, ale ja używam regularnie roztworu woda + ocet jabłkowy w formie toniku na najbardziej zanieczyszczone miejsca (zaskórniaki, pryszcze itp.) i bardzo pomaga. Podobne działanie zaobserwowałem też stosując wywar z korzenia lukrecji, zresztą w teorii zarówno ów ocet jak i lukrecja są zalecane na podobne dolegliwości tj. przetłuszczanie się skóry, czy płukanka do włosów w celu uzyskania ich "sypkości" i łatwego rozczesywania. Z kolei na nawilżenie skóry dobry jest np. korzeń łopianu. Z tym, że każdy ma inną cerę i oczywiście nie wszystko, co pomaga mi, musi pomóc wam. Ni mniej ni więcej myślę, że spróbować nie także jedna, podobno bardzo skuteczna metoda, ale dosyć ekstremalna - picie własnego moczu. Nigdy nie próbowałem i nie zamierzam, ale znajoma się do tego posunęła, bo miała właśnie olbrzymie problemy z trądzikiem i nie żałuje. Coś w tym musi być, bo niejednokrotnie słyszałem o właściwościach zdrowotnych i pielęgnacyjnych moczu, nawet kiedyś oglądałem jakiś dokument o naturalnym leku na raka (o niejakim doktorze Burzyńskim, powinien być na YT) i o ile mnie pamięć nie zawodzi, wspomniany dr Burzyński zastosował w tej swojej metodzie jakieś związki pochodzące bodajże z końskiego moczu, ale mogę się mylić, bo dawno to tym oczywiście dochodzi kwestia odżywiania - jak bardzo dbacie o ten aspekt życia? Na pewno na miejscu osób z dużymi problemami skórnymi zastanowiłbym się nad zastosowaniem jakiejś kuracji warzywnej (w rodzinie stosowali takową autorstwa jakiejś Dąbrowskiej, czy jak jej tam i są bardzo zadowoleni z efektów, początki są podobno bardzo ciężkie, ale za to świetnie oczyszcza organizm) i przerzuciłbym się z ziemniaków na kasze (jaglaną lub gryczaną). O słodyczach, czy smażonych potrawach chyba nie muszę wspominać. Poza tym jeszcze jeden ciekawy patent pomocniczy w detoksykacji organizmu - płukanie jamy ustnej olejem słonecznikowym tłoczonym na zimno (koniecznie na czczo i przez min. 20 minut), po czym wypłukanie roztworem wody z solą. Stosuję od kilku lat codziennie po wstaniu z łóżka. Pomaga w oczyszczeniu cery i przy okazji zębów Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu ten mój wywód się Wam na coś przyda. Pozdrawiam. 24 Odpowiedź przez marco_226 2018-02-05 20:28:49 marco_226 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-21 Posty: 13 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Justa_pl dziękuje Ci bardzo za fatygę. Na razie nie mam potrzeby iść do dermatologa, ale jak będę to zapytam o te lampy. Do tej pory słyszałem tylko o świetle IPL lub laserze. Trochę mam żal do swojej dermatolog, że w ogóle mi o tym nie powiedziała. Ba, nawet jak jej powiedziałem, że może laser albo to światło ipl zastosować w moim przypadku, to miałem wrażenie, że nie jest za tym. Bardziej mnie zniechęcała, że drogie itd. A z tego co czytałem na różnych forach to właśnie ten kierunek jest najskuteczniejszą bronią w walce z naszymi zmianami skórnymi. A powiedz mi jeszcze, czy te kuracja tymi lampami ma takie samo zalecenie jak laser czy to światło ipl, że trzeba to robić na jesień/zimę, kiedy nie ma mocnego słońca? Terrorizer słyszałem i czytałem trochę o leczeniu naturalnym. Dużo pochlebnych opinii na ten temat można znaleźć w internecie, aczkolwiek w trądziku różowatym chodzi bardziej o walkę z nadreaktywnością naczynek krwionośnych. Notabene mam oprócz TR jeszcze łojotokowe zapalenie skóry, które jednak jest niczym w porównaniu z trądzikiem różowatym. Z tym da się żyć i zakamuflować. Różowatego nie da się, ponieważ pod wpływem różnych bodźców takich jak np. stres, słońce, gorące potrawy, zmiana temperatur, mróz, wiatr - człowiek robi się momentalnie czerwony jak burak. Dlatego też tutaj najlepszym sposobem na walkę z tym schorzeniem jest naświetlanie, które zamyka lub niszczy zbyt otwarte naczynka. 25 Odpowiedź przez justa_pl 2018-02-11 19:50:04 justa_pl Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-06 Posty: 539 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? marco_226 napisał/a:Justa_pl dziękuje Ci bardzo za fatygę. Na razie nie mam potrzeby iść do dermatologa, ale jak będę to zapytam o te lampy. Do tej pory słyszałem tylko o świetle IPL lub laserze. Trochę mam żal do swojej dermatolog, że w ogóle mi o tym nie powiedziała. Ba, nawet jak jej powiedziałem, że może laser albo to światło ipl zastosować w moim przypadku, to miałem wrażenie, że nie jest za tym. Bardziej mnie zniechęcała, że drogie itd. A z tego co czytałem na różnych forach to właśnie ten kierunek jest najskuteczniejszą bronią w walce z naszymi zmianami skórnymi. A powiedz mi jeszcze, czy te kuracja tymi lampami ma takie samo zalecenie jak laser czy to światło ipl, że trzeba to robić na jesień/zimę, kiedy nie ma mocnego słońca? Terrorizer słyszałem i czytałem trochę o leczeniu naturalnym. Dużo pochlebnych opinii na ten temat można znaleźć w internecie, aczkolwiek w trądziku różowatym chodzi bardziej o walkę z nadreaktywnością naczynek krwionośnych. Notabene mam oprócz TR jeszcze łojotokowe zapalenie skóry, które jednak jest niczym w porównaniu z trądzikiem różowatym. Z tym da się żyć i zakamuflować. Różowatego nie da się, ponieważ pod wpływem różnych bodźców takich jak np. stres, słońce, gorące potrawy, zmiana temperatur, mróz, wiatr - człowiek robi się momentalnie czerwony jak burak. Dlatego też tutaj najlepszym sposobem na walkę z tym schorzeniem jest naświetlanie, które zamyka lub niszczy zbyt otwarte dermatologa. Jakie drogie jak wszystko jest na kasę chorych, tylko długo się czeka. można wziąć lampy , potem laser i co tam jeszcze. Coś wreszcie pomoże. Leczenie farmakologiczne u mnie nic nie dało i u Ciebie widzę że też nie. To wszystko o czym tu rozmawiamy powinien powiedzieć lekarz i zaproponować różne rozwiązania. Ja akurat robiłam jesienią. 26 Odpowiedź przez maskaradas 2018-04-20 09:45:22 maskaradas Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-20 Posty: 1 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Hej. Z wrażenia się zalogowałam. Mam 40 l i od ponad 10 walczę z trądzikiem. Kramy rozmaitej maści, rozex itd. bardzo niewiele pomagały. Najlepsze efekty dał laser, znaczna poprawa na ok~1,5 roku. Kilka dni temu dostałam makabrycznego wysypu , twarz w ogniu. Trafiłam przypadkiem do nowej dermatolog - dostałam Tetralysal na 1,5 miesiąca i krem Soolantra. I powiem wam że jestem w szoku ! Po 5 dniach twarz jak pupa niemowlaka. Nie swędzi, nie piecze, wypryski i bulwy znikają jak za dotknięciem różdżki. Twarz lekko zaczerwieniona - myślę że na same naczynka jako takie to aż tak nie działa, ale skóra mocniejsza, gładka i uspokojona. Wielkie wowwwww ! 27 Odpowiedź przez Clara89 2018-04-20 14:11:42 Clara89 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-22 Posty: 11 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?A brał ktoś z was lekarstwo ze stężoną witaminą A? Ja też przez wiele lat borykałam się z tym problemem. Do tego stopnia, że nie mogłam patrzeć na siebie w lustro. Brałam to lekarstwo przez rok z 8 lat temu i pomogło na tyle, że od tamtej pory nie widać po mnie, żebym kiedykolwiek w życiu miała trądzik. A męczyłam się z nim na prawdę długo i żadne maści, leki, zabiegi nie pomagały dopiero witamina A. Nawet blizny zrobiły się mało widoczne. Tylko przy pewnym rodzaju oświetlenia jeszcze je widać. Ci ludzie, którzy teraz mnie poznają nie mogą uwierzyć, że kiedyś miałam taki straszny trądzik dopiero jak pokarzę zdjęcia z tamtych lat. 28 Odpowiedź przez Magnolia777 2018-04-20 14:45:07 Magnolia777 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-09 Posty: 68 Wiek: 32 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? maskaradas napisał/a:Hej. Z wrażenia się zalogowałam. Mam 40 l i od ponad 10 walczę z trądzikiem. Kramy rozmaitej maści, rozex itd. bardzo niewiele pomagały. Najlepsze efekty dał laser, znaczna poprawa na ok~1,5 roku. Kilka dni temu dostałam makabrycznego wysypu , twarz w ogniu. Trafiłam przypadkiem do nowej dermatolog - dostałam Tetralysal na 1,5 miesiąca i krem Soolantra. I powiem wam że jestem w szoku ! Po 5 dniach twarz jak pupa niemowlaka. Nie swędzi, nie piecze, wypryski i bulwy znikają jak za dotknięciem różdżki. Twarz lekko zaczerwieniona - myślę że na same naczynka jako takie to aż tak nie działa, ale skóra mocniejsza, gładka i uspokojona. Wielkie wowwwww !Hej Ja też jestem po kuracji Tetralysalem i soolantrą rozex na dzień I mogę potwierdzić Działa cuda 29 Odpowiedź przez gabriela1991 2018-08-02 14:04:20 gabriela1991 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-08-02 Posty: 1 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Ja brałam witaminę A ale miałam dziwne bóle brzucha. Później sie okazało że to chyba z przedawkowania. Stosowałam też Acnerose taki zestaw 4 kosmetyków i to mi właśnie pomogło. Jest wydajne, spokojnie starczyło mi na niecałe 3 miesiące kuracji, teraz po różowatym ani śladu 30 Odpowiedź przez hamster77 2018-08-24 16:31:34 hamster77 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-08-24 Posty: 4 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?wiecie, ja przez trądzik różowaty dostałam czegoś w rodzaju nerwicy natręctw...cały czas musiałam przemywać policzki tonikiem (który wcześniej trzymałam w lodówce) żeby ochłodzić zaognione policzki. Do lekarzy raczej nie chadzam, bo przepisują mocne antybiotyki i sterydy, które ja omijam. Niedawno zrezygnowałam z kawy, teraz piję ziołowe herbatki...co do kosmetykow pielegnacyjnych : rozex, iwostin - niestety nie dla mnie.. laser za drogi na tę chwile. Za to czytalam gdzies niedawno, ze acneroze ponoc jest dobre.. ale sama jeszcze nie uzywalam. Ktos moze cos napisac o tym produkcie? PS. chwilę ulgi przyniosło mi też mydlo siarkowe, to może na niektórych z was zadziała. 31 Odpowiedź przez margaryna 2018-08-29 08:50:48 Ostatnio edytowany przez margaryna (2018-08-29 08:51:51) margaryna Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-25 Posty: 142 Wiek: 29 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Witaj! Ja polecam masc Soolantra. Moim zdaniem jest rewelacyjna. Dwie osoby powyzej juz wspomnialy, ze uzywaly i efekty byly bardzo rowniez uzywam mydlo siarkowe Your own expectations hurt you more than anything else 32 Odpowiedź przez elzbietapawlik 2018-09-08 19:00:55 elzbietapawlik Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-18 Posty: 9 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? no właśnie w jakimś podobnym poście ktoś też polecił ten krem Hamster77... ja nie jestem jeszcze do końca pewna czy to ten upiorny trądzik różowy ale akurat skończył mi się krem la roche i zastanawiam się czy by nie kupić...hmmmm Rodzina jest w życiu oparciem, czymś co chroni, co daje siłę. 33 Odpowiedź przez Lorasa 2018-09-14 14:36:40 Lorasa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-09-10 Posty: 22 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? elzbietapawlik napisał/a:no właśnie w jakimś podobnym poście ktoś też polecił ten krem Hamster77... ja nie jestem jeszcze do końca pewna czy to ten upiorny trądzik różowy ale akurat skończył mi się krem la roche i zastanawiam się czy by nie kupić...hmmmmmoja mama używa całego zestawu od dwóch miesięcy. to, co zauważyłam to na pewno to, że jej twarz jest mniej czerwona, zaczerwienienie częściowo zniknęło. mama mówi też, że mniej ją "parzy" skóra. ogólnie na +, ale nie jest to jakieś cudo. 34 Odpowiedź przez Julcia90 2018-10-26 13:51:57 Julcia90 Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-26 Posty: 1 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? gabriela1991 napisał/a:Ja brałam witaminę A ale miałam dziwne bóle brzucha. Później sie okazało że to chyba z przedawkowania. Stosowałam też Acnerose taki zestaw 4 kosmetyków i to mi właśnie pomogło. Jest wydajne, spokojnie starczyło mi na niecałe 3 miesiące kuracji, teraz po różowatym ani śladuno ja sie nad acnerose zastanawiam wlasnie bo już straciłam wiare chyba ze cokolwiek mi pomoze. A acnerose dużo osób poleca, i w sumie podoba mi sie skład tych kosmetyków... jest naturalny może na początek wypróbuje tylko krem 35 Odpowiedź przez Tobiasz228 2018-11-25 17:46:50 Tobiasz228 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 321 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?Chciałem trochę odświeżyć temat i zdać relacje z ostatnich tygodni. Aktualnie pogoda nie sprzyja spokoju od chorób skóry w tym także od trądziku różowatego. Wiadomo niskie temperatury, wiatr to wszystko nie wpływa najlepiej na stan skóry. Jestem aktualnie po drugim zabiegu usuwania rumienia światłem ipl. A dokładnie jutro minie tydzień po drugim zabiegu. Czekam na trzeci na który wybieram się za 2 tygodnie. Moja pani dermatolog mówi, że ona wykonuje maksymalnie 3 zabiegi. Jak jej powiedziałem, że czytałem, że nawet do 5 ludzie mają wykonywane, to powiedziała, że ona tak nie robi i po 3 zabiegach u niej są efekty. Nie wiem czy jest to spowodowane lepszym sprzętem, mam taką nadzieje. Ogólnie pierwszy zabieg miałem robiony z mniejszymi parametrami, było trochę bólu, lekkie zaczerwienie po zabiegu, ogólnie da się przeżyć. Drugi zabieg to już wyższe parametry i większy ból. Uczucie jakby ktoś przykładał rozgrzane żelazko do twarzy, które kopie prądem. Po drugim zabiegu zaczerwienienie było już o wiele większe, które jednak utrzymywało się kilkanaście godzin. Efekty? Szczerze to na razie ich nie widzę. Może lekko ten rumień utrwalony zbladł, ale może to tylko moje odczucie. Wiem, że jakiekolwiek efekty są widoczne dopiero po 2 tygodniach od zabiegu, dlatego też wstrzymuje się do końca tej kuracji, a pełny efekt powinienem zobaczyć dopiero po 3 zabiegu. Oprócz maści robione w aptece na noc, został mi przepisany jest krem sooantra na dzień. Podobno krem działo bardzo dobrze na krostki i na trądzik różowaty. Używam go dopiero kilka dni i mój stan skóry się pogorszył. Wyskoczyło mi sporo krostek i grudek, ale podobno to normalne na początku stosowania tego kremu. Późniejsze pozytywne efekty mają dać być warte tego złego początku, tak więc stosuje dalej i czekam na efekty. Jeżeli chodzi o cenę zabiegu to za policzki i nos płacę 400 zł. 36 Odpowiedź przez taMonika 2019-01-08 11:55:00 taMonika Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-01-08 Posty: 3 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi? Clara89 napisał/a:A brał ktoś z was lekarstwo ze stężoną witaminą A? Ja też przez wiele lat borykałam się z tym problemem. Do tego stopnia, że nie mogłam patrzeć na siebie w lustro. Brałam to lekarstwo przez rok z 8 lat temu i pomogło na tyle, że od tamtej pory nie widać po mnie, żebym kiedykolwiek w życiu miała trądzik. A męczyłam się z nim na prawdę długo i żadne maści, leki, zabiegi nie pomagały dopiero witamina A. Nawet blizny zrobiły się mało widoczne. Tylko przy pewnym rodzaju oświetlenia jeszcze je widać. Ci ludzie, którzy teraz mnie poznają nie mogą uwierzyć, że kiedyś miałam taki straszny trądzik dopiero jak pokarzę zdjęcia z tamtych o retinoidach? Dermatolog mi proponowała jakiś czas temu, ale dla mnie to cały czas ostateczność. Głównie dlatego, że przy izoteku absolutnie nie można zajść w ciążę, a ja przez problemy z krążeniem nie mogę przyjmować hormonów, więc 100% gwarancji nie ma... Zresztą lista skutków ubocznych też mnie trochę odstrasza. Super że Ci pomogły Znam sporo osób u których zadziałały i drugie tyle z nawrotami. Moja współlokatorka przeszła dwie kuracje - po każdej przez kilka miesięcy wyglądała świetnie, a po jakimś czasie wszystko wracało do punktu wyjścia. Po jakimś czasie udało jej się ustabilizować sytuację i to chyba tylko dzięki pielęgnacji, ale ona miała problem z trochę innym rodzajem trądziku. Więc trochę szkoda mi wątroby na takie niepewne eksperymenty. Przemyślę to pewnie jeszcze raz jak już nie będzie innej ja w ogóle chyba jakaś oporna na leki jestem. Tetralysal tez nie pomógł mi nic a nic, chociaż wydaje mi się, że moja kuracja była poprowadzona w dziwny sposób. Czytałam, że ludzie przyjmują ten lek po kilka miesięcy, ja dostałam receptę na miesiąc i nara. W razie gdyby nie pomogło miałam przyjść po receptę na izotek. Oczywiście nie było pytań o mój stan zdrowia Zmieniłam dermatologa wtedy. W miesiąc nic się nie zmieniło poza nadwrażliwością na słońce (w wakacje ;-)).A macie jakichś swoich faworytów kosmetycznych? Do tej pory miałam Rosacin? od Iwostinu i zareagowałam wysypem. Myślałam, że skóra się oczyści i stopniowo będzie lepiej, ale trudno się dogajała, więc odstawiłam. Na cuda już nie liczę, wystarczy coś co trochę wyciszy skórę, jakby się udało chociaż trochę podziałać na zmiany trądzikowe to też by było fantastycznie. 37 Odpowiedź przez domig22 2020-02-23 10:50:43 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-02-23 10:52:09) domig22 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-02-23 Posty: 2 Odp: Trądzik różowaty - czy ktoś jeszcze przez to przechodzi?uczęszczam do lekarza w Olsztynie na NFZ, polecam panią [spam]. Miałam na początek przepisany atrederm (płyn z izotroteiną stosowany zewnętrznie na twarz) stosowałam przez około pół roku, do utrzymania efektu nakładałam na wieczór acnelec. Skórę miałam gładką jak niemowle, niestety po 6 miesiącach zmiany trądzikowe zaczęły się znów pojawiać. Tym razem stosuje acnetec (żel z izotroteiną) 10-15min nakładam na twarz wieczorem po czym zmywam i nakładam krem nawilżający. Pomógł tak samo jak atrederm, tylko jest trochę droższy. Kosztuje około 60zł, atrederm kosztował 20zł bo był za tani i za dobry więc pewnie dlatego go wycofali. Dziś znów mam skóre gładką także polecam acnatac tretynoinum. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
3. Jesteś tym, co jesz. Upewnij się, że pijesz dużo wody, aby oczyszczać organizm z toksyn i utrzymać skórę odpowiednio nawilżoną. Zapewne już wiesz, że skóra potrzebuje dużo nawodnienia, ale nie da się tego robić wyłącznie poprzez aplikowanie jej kremów nawilżających.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 89,00 zł. Trądzik różowaty u mężczyzn i kobiet potrafi bardzo skutecznie wpływać na poczucie własnej wartości, a także skomplikować nam życie. Często zarówno kobiety, jak i mężczyźni są zaskoczeni tym, że pojawia się kiedy młodzieńcze lata mają już dawno za sobą.
Warto też zwrócić uwagę na zabiegi fizykoterapeutyczne, takie jak jonoforeza lub galwanizacja. W ostateczności wymagany jest zabieg chirurgicznym. W internecie można znaleźć informacje jak działa kolagen na trądzik różowaty jednak ta metoda nie jest sprawdzona w walce z tą chorobą. Na odpowiedź czy kolagen jest skuteczny trzeba
Pharmaceris krem na dzień do cery z trądzikiem różowatym działa nie tylko na zaczerwienienie i stan zapalny, ale również pomaga przywrócić skórze odpowiedni poziom nawilżenia. Jest to odpowiedni krem na trądzik różowaty dla skóry suchej.
Trądzik różowaty – krem z filtrem a zakres jego działania. W przypadku choroby dermatologicznej, jaką jest trądzik różowaty, krem z filtrem pełni głównie rolę ochronną. Zabezpiecza skórę przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych, najskuteczniejsze są zatem filtry z wysokim SPF 50. Należy nakładać je codziennie KmL8. 379 327 223 156 154 232 235 122 291

krem na trądzik różowaty forum